W krajach należących do tak zwanego Zachodu marnuje się bardzo dużo jedzenia. Głównie dlatego, że ludzie kupują tam znacznie więcej produktów spożywczych niż faktywnie potrzebują. Trudno dokładnie powiedzieć, dlaczego tak się dzieje. Na pewno niemały wpływ na takie konsumenckie postawy mają kampanie promocyjne, przekonujące niejednokrotnie, że kupując więcej, płaci się taniej. Problem jednak w tym, że nabyte dobra albo się zje, albo wyrzuci. Ten ostatni wariant jest mimo wszystko zdrowszy, choć niezbyt ekonomiczny. Jednak zjadanie więcej niż się potrzebuje to najprostszy sposób na dorobienie się nadwagi lub jeszcze gorzej otyłości. Jedną z podstaw zdrowego odżywiania jest zatem kupowanie tylko tego, czego faktycznie się potrzebuje. Najlepiej robić zakupy, trzymając się dokładnie sporządzonej wcześniej listy. Do tego do sklepu nie należy chodzić głodnym, ponieważ to kończy się na ogół kupowaniem większych ilości apetycznie wyglądającego jedzenia. Jeżeli już wyląduje w koszyku, zapewne zostanie zjedzone. A to nie pomoże utrzymać masy ciała na odpowiednim poziomie.