Kiedy za oknem coraz chłodniej i ciemniej, wielu ludzi zmaga się z czymś powszechnie nazywanym jesienną depresją. Zamknięci w domach, skuleni pod kocami, próbują przetrwać kilka następnych miesięcy. Jednak jesień, a nawet zima, nie musi być pełna smutku i wewnętrznego rozbicia. Ten czas również można dobrze spożytkować. Na przykład angażując się w trening czy wykorzystując długie wieczory na wspólne gotowanie z bliskimi czy przyjaciółmi. Mówi się, że wiele zależy od nastawienia. Rzeczywiście tak jest. Jeżeli uznamy, że jest nam ciężko, to tak właśnie będzie. Można jednak inaczej. Jesienią trening na zewnątrz jest bardziej wymagający, ale bynajmniej nie niemożliwy. Jeżeli zrobi się bardzo zimno czy nawet niebezpiecznie, należy przenieść się z zajęciami do siłowni lub zorganizować je w domu. Ważne jest to, aby pozostać aktywnym. Większe stężenie hormonów szczęścia ułatwi przetrwanie jesienni i zimy. A wraz z nadejściem wiosny nie trzeba będzie na nowo budować kondycji. Ona wciąż będzie na wysokim poziomie.
