Zima to często ulubiona pora roku ludzi otyłych. Z uwagi na potrzebę noszenia grubych płaszczy czują się oni mniej niedopasowani do świata, w którym wciąż dominuje kult szczupłego ciała. Jednak nawet najdłuższa zima kiedyś się kończy. A wraz z nadejściem każdej kolejnej wiosny pojawia się gdzieś z tyłu głowy znajomy strach. Przede wszystkim obawy dotyczą ponownego wciskania się w cienkie bluzki i spodenki odsłaniające nogi. A może to już moment, aby raz na zawsze pozbyć się tego stresu ze swojego życia. Można to zrobić, a jednocześnie poprawić stan swojego zdrowia, podejmując trening i wdrażając zasady zdrowej diety. Wraz z pożegnaniem zimy rozpocznijmy starania o powitanie nowej, lepszej, a przede wszystkim bardziej zadowolonej z siebie osoby. Kiedy znowu nastaną mrozy zamiast ulgi z powodu dodatkowych warstw ubrań lepiej z uśmiechem zapisać się na siłownię lub kontynuować trening. Wówczas przez cały rok żadna obcisła bluzka nie będzie powodem kompleksów. A te same spodnie będzie można nosić przez cały rok.