Bagatelizowanie rozgrzewki źle się kończy

Nie można pomijać rozgrzewki przed treningiem. To kardynalny błąd wielu początkujących, którym wydaje się, że wysiłek fizyczny to samo zdrowie, w związku z czym nie może on skończyć się źle. A jednak może, zwłaszcza jeżeli odpowiednio nie przygotuje się mięśni do intensywnej pracy. Chodzi głównie o to, aby się rozciągnąć oraz rozgrzać. Już kilkuminutowa rozgrzewka bardzo pomaga przygotować ciało do treningu. Ma on również znaczenie psychologiczne, ponieważ stanowi swoiste wprowadzenie do treningu. Można się wówczas także mentalnie przygotować do wysiłku, co też ma niemałe znaczenie. Dzięki rozgrzewce nie tylko unika się bolesnych urazów, ale również potęguje efekty zasadniczego treningu. Tylko ćwicząc rozsądnie, można tak naprawdę czerpać maksimum korzyści z podejmowanych starań. Zatem brak rozgrzewki to żadna oszczędność czasu, to głównie proszenie się o kontuzję, która może raz na zawsze zniszczyć marzenia o dobrej formie oraz szczupłym ciele. Dlatego lepiej o niej pamiętać, by nie skończyło się źle.

Redakcja vja.pl

Back to top